niedziela, 13 marca 2016

Na przystanku.

Wielu ludzi wyrzucających drobne śmieci na chodnik, trawnik lub do lasu twierdzi, że “przecież to szybko się rozłoży". Czy aby na pewno?

Weźmy pod lupę przystanek tramwajowy. Często sprzątany jednak, niestety, jeszcze częściej zanieczyszczany przez pasażerów i przechodniów. Cóż za "skarby" możemy tam znaleźć! Po pierwsze, oczywiście bileciki. Uważamy, by nie zgubić ich podczas podróży, ale mało kto dba o nie po wyjściu z tramwaju. Czasem też przez przypadek wyfruną nam z dłoni. Zanim znikną, miną 4 tygodnie, nieco większa chusteczka higieniczna będzie rozkładać się już 3 razy dłużej.
Kolejną plagą na przystanku są niedopałki papierosów rzucone na torowisko przez pospiesznie wsiadających do tramwaju pasażerów. Niewielkie rozmiarem mogą rozkładać się do 10 lat, a czasami towarzysząca im zapalniczka przetrwa nawet cztery stulecia.
Co jeszcze znajdziemy na przystanku? Nieraz brak nam czasu na śniadanie, jemy podczas podróży do szkoły czy pracy, a opakowania po napojach i resztki jedzenia nie zawsze lądują w koszu. Czas rozkładu dla ogryzka to 2-6 miesięcy, gumy do żucia – 5 lat, puszki aluminiowej – 50-100 lat, butelki plastikowej nawet 500 lat. Butelka szklana nie rozkłada się. Nigdy!

Wymieniłam tu sporo liczb, suche fakty, można by powiedzieć. Po co? Mam nadzieję, że przemówią one do kogoś, kto uzna, że droga do kosza jest zbyt daleka....


 14001318700_d514e61cd5_b.jpg


(dane z http://www.ozk.olsztyn.pl/images/banners/poradnik.pdf)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz